Agnieszka jedno razowe spotkanie 26.04.2016

Spotkałem!

Proszę podnieść się.

Z tyłu do tyłu.

To jest to zamiast

meu wizjonu.

To sam.

Cieszę się z nim,

bo jeszcze przystaję mi się.

A, to tylko

uśmiech, zbudziany.

To sam głos.

Kiedy go słucham,

czuję, że tracę odgłosy.

Że krew

szybciej będzie krążyła.

Zresztą, nie chcę słyszeć,

a wciąż na nim słyszę.

Martwy się o ciebie.

Przepraszam.

Było zaskakujące spotkanie.

Nie mogę zapominać.

Wyobrażam sobie,

jak się zachowałaś.

Pewnie przed nim patrzysz.

Nie.

Ja to uciekłem.

Byłam zdenerwowana.

Nic innego nie przyszło mi do głowy.

Dobrze zrobiłaś.

Uciekaj przed nim jak najdalej.

Nie możesz.

Nie możesz. Bożo na tym nie przejdzie.

Nie jest żonatem.

Nie?

On Ci to powiedział?

Ojciec Fajda

dodał, że na razie nikt nie mógł do tej koszulki.

"Myślałem, że śnieg, nie mogłem wierzyć, że to on. Stała przede mną przy grobie ojca" - pisał w tej spotkaniu.

"Jego nie wierzyć. Co on mówił? Jest piękna jak zawsze, a może piękniej. Nie wyglądało tak, jak to wyszło w jakimś roku."

"Czyli ludzie mówią, stop, nikt jej nie wskazał za zabicia kreski. Nic mi nie powiedziała. Podeszła bez słów, ale dodała, że jeszcze się zobaczymy."

"Jak mogę się pozwolić jej ukochać? Chcę, żebym jej szukała."

...